Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Pan odszedł. Nie ma Go, opuścił nas i nie wróci.
Anioły i demony zdemoralizowały się, o ile to możliwe. Piją, palą, wszczynają burdy. Na porządku dziennym jest handel artefaktami i bronią. Wszyscy knują, zabijają, umierają. Mają niewyparzone gęby.
Ale są też inni- demony które nie sieją zniszczenia, chcą żyć w spokoju z aniołami. Są też grzeszący skrzydlaci.
Ale to twory Boga.
We all are living in a dream,
But life ain't what it seems
Oh everything's mess
And all these sorrows I have seen
They lead me to believe
That everything's mess...
Offline
Strony: 1